Jakub Augustynowicz, dyrektor ds. inwestycji BZK ENERGY

Biorąc pod uwagę konieczność wdrożenia celów dekarbonizacyjnych UE w obszarze transportu, zapotrzebowanie na biometan jest praktycznie nieograniczone. Scenariusze rozwojowe będą zależały od szeregu czynników, o czym w rozmowie z Jakubem Augustynowiczem z BZK ENERGY.

Gdzie jest Polska a gdzie Europa na ścieżce dekarbonizacji transportu za pomocą biometanu?

Zacznijmy od tego, czym jest biometan. Otóż biometan to nic innego jak metan pozyskany w procesie fermentacji beztlenowej. Nie mamy jeszcze w Polsce komercyjnych biogazowni, które produkowałyby biometan i dlatego nie zasilamy transportu tym gazem. Biogaz pozyskiwany obecnie w Polsce jest przeznaczany do produkcji energii elektrycznej, ewentualnie energii elektrycznej i cieplnej. Ważnym pojęciem jest wspomniana „dekarbonizacja”, oznaczająca redukcję emisji CO2. W projektach biometanowych kładziemy silny nacisk na wychwyt CO2 w procesie oczyszczania biogazu do biometanu. Zawartość CO2 w surowym biogazie to ponad 40%, więc jest co wychwytywać. Nie sposób tutaj nie wspomnieć o niezbędnej regulacji dotyczącej biometanu.

Jakie jest potencjalne krajowe zapotrzebowanie na zielone paliwo?

W Niemczech działa 250 biometanowni, we Francji 477, pierwsze instalacje zostały uruchomione na Litwie, tymczasem w Polsce zero. Nawet Ukraina borykająca się z wojną, już rok temu zdołała uruchomić w obwodzie czernichowskim pierwszą instalację. Biorąc pod uwagę konieczność wdrożenia także przez Polskę celów dekarbonizacyjnych UE w obszarze transportu, zapotrzebowanie na biometan jest i będzie praktycznie nieograniczone. Scenariusze rozwojowe rynku w tym obszarze będą wprost zdeterminowane dostępnością innych sposobów redukcji emisji oraz konkurencyjnością ekonomiczną poszczególnych technologii. Wielkość rynku biometanu będzie zależała od przyjętych rozwiązań regulacyjnych i ram finansowych zachęcających do inwestycji poprzez gwarancje opłacalności. Biometan czy to zatłaczany do sieci, czy do silników wraz z bioLNG i bioCNG będzie potrzebny, w zależności od ostatecznych rozwiązań prawnych, w ilości prawie 1 mld m3 w 2030. To ogromne wyzwanie dla naszej gospodarki.

Jaki jest cel redukcji CO2 w transporcie?

Cel jest ambitny. To redukcja o 14 proc. do 2030 r. To jest poziom dużo łatwiejszy do osiągnięcia po wprowadzeniu biometanu, który może być znakomitym uzupełnieniem biopaliw będących dotąd głównym nośnikiem redukcji CO2 w transporcie. Biometan, w szczególności ten z tzw. ujemną emisją, może być używany zamiast gazu ziemnego w procesach rafineryjnych do produkcji wodoru lub jako paliwo silnikowe.